W moje 18 urodziny obudziłam się rano, wykąpałam i poszłam na śniadanie. Usiadłam przy stole, a rodzice równocześnie powiedzieli :
- Kochasz nas córeczko?
- Kocham, nawet bardzo. Dziękuję za wspaniałą imprezę, którą zorganizowaliście. - Odpowiedziałam.
- To był drobiazg, mamy coś lepszego. - Powiedział tatuś, a następnie wręczył mi 2 bilety VIP na koncert One Direction.
Strasznie się ucieszyłam i wyściskałam rodziców.
- Po koncercie jeszcze masz spotkanie z chłopakami, niestety tylko na pół godziny. - Dodała mama.
- To i tak dobrze, Dziękuję wam jeszcze raz. - Odpowiedziałam, a następnie udałam się do swojego pokoju i zadzwoniłam do Stelli. Powiedziałam jej, że wieczorem zabieram ją na koncert 1D, ona bardzo się ucieszyła. Pół godziny później udałam się do galerii i kupiłam sobie fajne ciuchy, które włożę na koncert. Wracając do domu zobaczyłam kilkanaście dziewczyn stojących pod 5 gwiazdkowym hotelem. Podeszłam tam z ciekawości i spotkałam Nialla. Przedstawiłam się i poprosiłam o zdjęcie z nim, gdy zrobiliśmy to powiedziałam, że już muszę wracać i, że zobaczymy się na koncercie. Będąc w domu zjadłam obiad, umyłam się, ubrałam, uczesałam i pomalowałam, a następnie poprosiłam tatę aby zawiózł mnie do Stelli. Gdy byłam już u niej pomogłam jej wybrać fajne ciuchy i zrobiłam jej make-up. Poszłyśmy na Arenę, w której miał odbyć się koncert. Miałyśmy miejsca VIP, więc siedziałyśmy bardzo blisko sceny. Było niesamowicie, wspaniale się bawiłam. Poszłyśmy za kulisy, chłopcy już tam byli i miło nas przywitali. Rozmawialiśmy, wygłupialiśmy się i śpiewaliśmy. Nawet nie zauważyłam, że nie ma Nialla, poszłam go poszukać, okazało się, że był na scenie. Płakał, więc spytałam co się stało. Odpowiedział, że właśnie dowiedział się, że ma nowotwór. Łzy napłynęły mi do oczu i mocno go przytuliłam, po czym powiedziałam, że wszystko będzie dobrze. Chłopak pocałował mnie w czoło i powiedział, że gdy jestem przy nim to zapomina o swoich problemach. Rozmawialiśmy jeszcze jakieś 15 minut, gdy nagle przyszedł ich Menadżer i powiedział, że musimy już iść, bo minęły już prawie 2 godziny. Podałam Niallowi swój numer i przytuliłam go na pożegnanie. Poszłam po Stellę, gdy weszłam zobaczyłam jak całuje się z Harrym, zdziwiłam się trochę.
- Stellko, przykro mi ale musimy już iść.- Powiedziałam
- Jeszcze nie, proszę z nią jest tak miło. - Odpowiedział Harry.
- Spotkacie się innym razem, Chodź - Krzyknęłam, po czym wyszłyśmy. Gdy doszłam do domu, zjadłam kolację, umyłam się i położyłam się do łóżka. Nagle dostałam sms.
Jaka ty słodka, masz piękny głosik, już za Tobą tęsknię. Spotkajmy się jutro.. Niall
Uśmiechnęłam się i odpisałam :
Bardzo dziękuję, Będę o 13 pod twoim hotelem. Do zobaczenia :)
Poszłam spać, a gdy wstałam ubrałam się , wykąpałam i zjadłam śniadanie. Poszłam w umówione miejsce, Niall już tam był. Przywitaliśmy się buziakiem i poszliśmy się przejść. Chłopak zaproponował mi napisanie wspólnej piosenki, zgodziłam się. Podałam bardzo fajny rytm, który Nialler zagrał na gitarze, a później wymyśliliśmy słowa. Dochodziła 18, więc powiedziałam, że już muszę iść, bo jutro szkoła, a ja nie odrobiłam lekcji. Chłopak powiedział, że mnie odprowadzi. Byliśmy już pod moim domem, a Niall klęknął, wyjął z kieszeni piękny naszyjnik z jego imieniem i zapytał czy zostanę jego dziewczyną. Oczywiście, że się zgodziłam i pocałowaliśmy się. Poszłam do domu. Minęły 4 lata, a ja dalej jestem z Niallem. Chłopak mi się oświadczył, a rok później wzięliśmy ślub. Urodził nam się wspaniały synek, któremu nadaliśmy imię Benjamin. Gdy Ben miał 3 miesiące z Niallem było coraz gorzej. Mój ukochany mąż trafił do szpitala, był bardzo osłabiony i powiedział, że to już koniec.
- Kochanie nigdy o mnie nie zapomnij, dbaj o naszego syna, wychowaj go na dobrego człowieka, opowiadaj mu czasem o mnie. Bardzo was kocham jesteście dla mnie najważniejsi. - Powiedział Niall. Złapałam go za rękę i mocno przytuliłam. Jego serce przestało bić, on już nie żył. Strasznie płakałam i nie mogłam się pozbierać.
Minęło już sporo czasu, nasz syn ma już 13 lat, wie wszystko o ojcu, wie kim był i, że bardzo go kochał. Ja nadal o nim pamiętam, nie mam innego, ponieważ w moim sercu jest Niall i zawsze będzie. Codziennie o nim myślę i słucham naszej piosenki, którą razem napisaliśmy na początku naszej znajomości. Wiem, że za jakiś czas znowu będziemy razem tam u góry...
---------------------------------------------------------
A więc może być? Nie jest za długie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz